Koszmarny Karolek. Drapieżne dinozaury to 36 książka o chłopcu, który nie cierpi się uczyć, ale jakimś cudem ciągle przyswaja ciekawą wiedzę. Jeśli oglądając Park Jurajski, zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak naprawdę wyglądały i co jadły przedstawione w filmie gady, możecie uzupełnić braki dzięki tej książce. Jeśli wasze dziecko uważa, że nauka jest głupia, można mu udowodnić, że się myli. Książki o Koszmarnym Karolku będą idealną lekturą dla dzieci od około 6 roku życia. Na początku nie wszystko zrozumieją, ale ich wyobraźnia zostanie rozpalona, ponieważ tytułowy Karolek opisuje interesujące go zagadnienia w taki sposób, że nie można się nudzić, czytając książkę.
W książce „Koszmarny Karolek. Drapieżne dinozaury” znajdziemy informacje o tym kiedy i gdzie żyły dinozaury, poznamy nazwy tych najpopularniejszych i tych, które nie zostają bohaterami filmów, dowiemy się co jadły ( i ile), jak wyglądały, ile ważyły, w jaki sposób polowały i jak się broniły. Karolek opowie nam również o tym, gdzie najlepiej kopać, aby się do gadzich kości dokopać i w jaki sposób zniknęły z powierzchni naszej planety. A opowiada o tym wszystkim naprawdę bardzo ciekawie. Chociaż nie jest to książka naukowa, jest w niej dużo ciekawych i przydatnych informacji, które pozwolą waszym pociechom i młodszemu rodzeństwu zabłysnąć w szkole i stać się prawdziwym znawcą wśród szkolnych rówieśników. Gdyby moje dziecko pochłaniało książki o Koszmarnym Karolku i przyswajało wiedzę w nich zawartą, byłabym szczęśliwa.
Francesca Simon, Koszmarny Karolek. Drapieżne dinozaury, Znak emotikon, 2012
recenzja opublikowana na dlalejdis.pl
„Cześć dinofani!!!Witajcie w mojej fantastycznej nowej książce o wszystkim, co dotyczy dinozaurów! Czy nie byłoby super mieć własnego tyranozaura, kiedy wpada do was ktoś taki, jak Wredna Wandzia lub Doskonały Damianek? [...] Poczekajcie tylko, aż dowiecie się, jakiej wielkości była kupka tyranozaura i jak dużo mógł pochłonąć JEDNYM kęsem… (Damianka, Wandzię, Wojtusia, Władzia, panią Kat- Topolską…)Właśnie taaak!Karolek”
tyle już słyszałam koszmarnym Karolku, że aż wstyd, że do tej pory go nie poznałam. gdzie były takie lektury kiedy sama byłam dzieckiem.
OdpowiedzUsuń